O zawierzenie dotkniętej pandemią ludzkości Maryi Lekarce, czczonej w Piekarach Śląskich w łaskami słynącym wizerunku zaapelował abp Wiktor Skworc.
W homilii podczas Mszy odprawionej w bazylice piekarskiej metropolita katowicki podkreślił, że obecnie „doświadczamy niezwykłego czasu”. – To nie koszmarny sen, to rzeczywistość, z którą musimy się zmierzyć ‘tu i teraz’ – mówił. Zaznaczył, że tylko we wspólnocie z Jezusem i Maryją „wygramy ‘nasz czas’ i wieczność.
W nawiązaniu do odczytanej Ewangelii o uzdrowieniu przez Jezusa niewidomego abp Skworc podkreślił, że „wydarzenie to miało jeszcze inny skutek niż tylko przywrócenie naturalnego daru widzenia”. – Jezus otwiera ludziom oczy na siebie i na swoja naukę, na Tego, który go posłał – wyjaśniał. – Bohater dzisiejszej Ewangelii, człowiek niewidomy od urodzenia, został również uzdrowiony na poziomie wzroku duszy; został ‘wydobyty’ z ciemności ducha, ciemności wewnętrznej. Dlatego jego odpowiedzią na pytanie: ‘Czy wierzysz?’ było wyznanie wiary: „Wierzę, Panie” – dodał.
Jednocześnie abp Skworc wskazał na znaczenie sakramentu chrztu w życiu chrześcijan. – To wtedy uzyskaliśmy zdolność widzenia Zbawiciela, na co odpowiadamy wiarą, którą łaska chrztu zasiała w naszych sercach – podkreślił abp Skworc.
Odnosząc się do panującej pandemii zaapelował do wszystkich wiernych, by działając rozumnie i w imię dobra wspólnego respektowali ministerialne rozporządzenia i apele Kościoła. – Pozostajemy w domach, aby nie narażać siebie i innych na niebezpieczeństwo zagrożenia, które powszechnie uznano za epidemię czy pandemię, czyli zjawisko, które idzie szeroko przez świat, zbierając żniwo choroby, destabilizacji, a nawet śmierci – mówił metropolita katowicki.
Przywołał wydarzenia historyczne związane z cudownym wizerunkiem Maryi – Lekarki w Piekarach. Najpierw rok 1676, gdy mieszkańcy Tarnowskich Gór przybyli do Niej prosząc o uzdrowienie i wybawienie od zarazy, jaka wybuchła w ich mieście. W dowód wdzięczności po jej ustaniu złożyli uroczyste ślubowanie, że co roku będą pielgrzymować do Piekar. Właśnie wtedy, gdy „tradycja pielgrzymek ślubowanych objęła także inne miasta i parafie” Maryję w piekarskim wizerunku zaczęto nazywać Matką Przedziwną.
Następnie metropolita katowicki odniósł się do peregrynacji obrazu Maryi z Piekar do Czech, gdy w roku 1680, wybuchła tam zaraza. Wirus, który zabijał tysiące ludzi ówcześni nazywali morowym powietrzem. – Wierni zwrócili się o pomoc do Matki, bliskiej im w piekarskim wizerunku – przypomniał abp Skworc. – Doszło do niezwykłej peregrynacji. Cudowny Obraz wyruszył w drogę do Pragi i Hradec Kralove. W stolicy Czech doszło do licznych uzdrowień. Prażanie gorliwie modlili się dniami i nocami przed ikoną Piekarskiej Pani. 10 marca w katedrze św. Wita abp praski Jan Fryderyk Waldstein publicznie ogłosił ikonę Maryi z Piekar obrazem „Cudownym i Łaskami Słynącym” – kontynuował metropolita katowicki.
Odnosząc się do tych wydarzeń z przeszłości abp Skworc poprosił Maryję Lekarkę o pomoc w ustaniu panującej zarazy: „my żyjący w wielkiej ciszy oczekiwania i niepewności, my zamknięci w czterech ścianach mieszkań i domów i my ‘mieszkańcy schorowanych miast’ wołamy: „Pomóż nam wygrać Lekarko nasz czas”.
Transmisję Mszy pod przewodnictwem metropolity katowickiego z piekarskiej bazyliki przeprowadziło Radio Katowice. Wcześniej abp Skworc zachęcił wiernych i duchownych archidiecezji katowickiej do odmawiania specjalnej modlitwy do Matki Boskiej Piekarskiej – Lekarki w intencji ustania pandemii.
Ks. Rafał Skitek /Radio eM