„Czytamy w Kościele”, „Ekumenim dla każdego”, „Współczesne dyskusje teologiczne” – to niektóre z kursów organizowanych przez centrum.
Co ma wspólnego animator z mistrzem krawieckim? Obaj muszą tak pracować, jak im pozwala materiał…
A żeby uniknąć błędów, Archidiecezjalne Centrum Formacji Pastoralnej zaprasza do wspólnego fastrygowania, które stanie się podstawą… uszytych na miarę spotkań w grupach parafialnych i nie tylko. Takie formacyjne haute couture to jedna z propozycji kursów, jakie właśnie rozpoczynają się w Centrum. – „Fastryga w praktyce” powstała jako odpowiedź na konkretną sytuację. Najpierw pojawiła się prośba od proboszczów o dobrze przygotowany kurs wsparcia kompetencyjnego, z którego mogliby skorzystać animatorzy. Potem przyszła refleksja, że rola animatora w grupie, nie tylko w przypadku przygotowania do bierzmowania, często jest podejmowana niechętnie. Nawet jeśli dana osoba jest aktywna na spotkaniach, tej roli podejmuje się po długich namowach proboszcza. Zaczęliśmy dociekać, czego brakuje, co mogłoby być wsparciem w przyjmowaniu takiego zobowiązania. Rozmawialiśmy z księżmi, klerykami, osobami, które posługują jako animatorzy – wyjaśnia Magdalena Jóźwik z Archidiecezjalnego Centrum Formacji Pastoralnej. Tak powstała idea „Fastrygi”: składa się na nią zeszyt z bardzo konkretnymi wskazówkami, jak przygotowywać i prowadzić grupy do bierzmowania oraz kurs „Fastryga w praktyce”. To sześć spotkań, w trakcie których omawiane są najważniejsze zagadnienia związane z byciem dobrym liderem grupy. – W rozmowach na temat potrzeb bardzo często pojawiały się spostrzeżenia dotyczące różnicy pokoleń, że te zmiany następują bardzo szybko, że nawet nieduża różnica wieku powoduje wzajemnie niezrozumienie. My proponujemy, żeby spojrzeć na potencjał, jaki się kryje w tej sytuacji, która może przynieść korzyść obu stronom. Mamy także warsztaty na temat komunikacji i radzenia sobie z kryzysem – wymienia M. Jóźwik. – Zależy nam na tym, żeby uczestnicy poczuli się kompetentni do roli animatorów, umieli dotrzeć do człowieka i spotykać się z nim – to jest najważniejsze zadanie każdego lidera grupy formacyjnej – dodaje przedstawicielka Centrum. Kurs to sześć spotkań, które prowadzone są on-line.
Dlaczego?
Dla tych, którzy szukają kursów podnoszących kompetencje w innych obszarach, Archidiecezjalne Centrum Formacji Pastoralnej przygotowało wspólne „nurkowanie”. – „Czytamy w Kościele” to kurs dla tych, którzy chcą być świadomymi poszukiwaczami odpowiedzi na pytanie: czy zawsze tak było? Jego uczestnicy poznają kolejne dokumenty soborowe: co z nich wynika, z czego Kościół zrezygnował i dlaczego? Zastanowimy się także, jak procesy dziejowe wpływały na podejmowane decyzje. Po prostu „zanurkujemy” w dokumenty – zachęca M. Jóźwik. „Dobra synteza historyczna i zapoznanie się z tekstami pomogą nam lepiej zrozumieć Kościół kiedyś i Kościół dziś” – czytamy w opisie na stronie Centrum. Kurs planowany jest jako trzy części. Pierwsza obejmuje czas od Soboru Nicei 325 r. do Soboru Bazylea-Ferrara-Florencja-Rzym. Poświęconych mu będzie 8 spotkań.
Dla tych, którzy bardziej zainteresowani są tym jak obecny świat oddziałuje na współczesną myśl teologiczną, Centrum proponuje kurs „Współczesne dyskusje teologiczne”. – To będzie obszar dyskusji, a nie podawania gotowych rozwiązań – zastrzega Magdalena Jóźwik. Prowadzącym kurs jest ks. dr Grzegorz Strzelczyk, który „od lat na bieżąco śledzi wyzwania stawiane zarówno przez współczesną kulturę, jak i wewnątrzkościelne ruchy”. – Dobrym przykładem oddziaływania postępu technologicznego na refleksję teologiczną jest sztuczna inteligencja. Jej poświęcone będzie jedno ze spotkań. Uczestnicy zastanowią się, czy i dlaczego AI to wyzwanie dla teologów – zapowiada przedstawicielka Centrum. – Kurs będzie także przestrzenią do dyskusji nad synodalnością, czym jest i czy to rzeczywiście demokratyzacja i koniec Kościoła, jak wieszczą niektórzy – dodaje. „Współczesne dyskusje teologiczne” planowane są jako 8 spotkań w tradycyjnej formie, w budynku Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego. Dla zapisanych uczestników będzie również transmisja on-line.
Bez doktoratu też
Ostatnia z propozycji to „Ekumenizm dla każdego” – temat, który cieszy się niesłabnącą popularnością. – Wybierając ten kurs, warto mieć już za sobą jakąś wiedzę. Pamiętam uczestniczkę, która miała doktorat z teologii pastoralnej i na zakończenie oceniła, że to była dobra synteza ekumenizmu, że przez 10 lat studiów nie miała tego tak jasno wyłożonego. Oczywiście, doktorat nie jest obowiązkowy, ale baza wiedzy, na której można budować, się przydaje – wyjaśnia Magdalena Jóźwik. „Ekumenizm dla każdego” to 10 spotkań, które pozwolą zrozumieć, kiedy i z jakich powodów dochodziło do rozłamów, co nas łączy, a co dzieli w gronie chrześcijan. – Chcemy rozwiewać mity i pomagać zrozumieć, w czym się różnimy. Omawiamy trzy podstawowe gałęzie chrześcijaństwa: katolicyzm, protestantyzm i kościoły wschodnie – mówi przedstawicielka Centrum.
Kursy cieszą się dużą popularnością nie tylko w naszej archidiecezji, ich uczestnicy rozsiani są po całym świecie. – Mamy osoby z Niemiec, Danii, Anglii czy Norwegii. Co ciekawe, ich motywacje są nieco inne, podchodzą z dużym entuzjazmem do kursów. Mam wrażenie, że my tutaj mamy jeszcze cieplarniane warunki: nikt nas nie testuje, dopytuje i dlatego nie umiemy opowiadać o wierze. A przecież chodzi o to, żeby wiara nie była doświadczeniem jak ze szkoły: nauczę się formułki i koniec. Naszym zadaniem jest pomóc się rozwijać, szukać odpowiedzi na pytania, dorastać w wierze. Potrzeba nam dzisiaj szczególnie dojrzałości, umiejętności spojrzenia na zagadnienie z różnych punktów widzenia oraz rozumienia, czym są granice problematyki i na czym polega ich uznawanie – deklaruje Magdalena Jóźwik.
Marta Sudnik-Paluch / "Gość Katowicki" / katowice.gosc.pl
