3. A jest go niemało – cierpimy za Kościół i z Kościołem... Bardzo boli, że w czasie od ostatniej wizyty ad limina (2005) wielu prezbiterów i diakonów sprzeniewierzyło się łasce powołania. Modlę się za nich wszystkich i was proszę o modlitwę. I uważajmy na samych siebie:
Bądźcie trzeźwi i czuwajcie, bo wasz przeciwnik, diabeł, krąży jak lew ryczący, szukając kogo by pożarł. Wy zaś sprzeciwiajcie mu się, mocni we wierze… (Kompleta) to nie poetycka metafora – to opis rzeczywistości.
W rozmowie z jednym z księży padły m.in. takie słowa: „nadmiar zajęć spowodował, że gdzieś zagubiłem Jezusa. Brakuje modlitwy. Może to zabrzmieć paradoksalnie, że służba dla Niego tak mnie pochłonęła, że nie mam z Nim osobistej relacji …”.
Ten problem podejmujemy w Roku Wiary, uświadamiając sobie, że wiara jest osobistą relacją z Jezusem. Jeśli jej brakuje, to – trzeba sobie powiedzieć jasno – należy się nawrócić, by móc w danej sytuacji, każdym doświadczeniu (zwłaszcza trudnym) Bogu zaufać. W formacji często mówimy o naszej służbie innym. Może bardziej należy podkreślić, że ta służba innym zaczyna się od własnego nawrócenia.
Kiedy Pan Jezus powoływał swoich uczniów, to najpierw zaprosił ich do wspólnoty ze sobą. I formując ich stale podkreślał, że bycie z Nim jest najważniejsze, a dopiero potem zrobienie czegoś dla Niego. Doskonale pasują tu słowa św. Grzegorza z Nazjanzu, który już jako młody kapłan radykalnie postrzegał swoją kapłańska posługę:
„Trzeba zacząć od oczyszczenia siebie, zanim będzie się oczyszczało innych; trzeba posiąść naukę, by móc uczyć; trzeba stać się światłem, by oświecać, samemu zbliżyć się do Boga, by innych do Niego przybliżać, być uświęconym, by uświęcać …” (Oratines, 2,71).
Niech ta godzina naszego uświęcania umocni naszą wiarę! Bądźmy nie zwietrzałą solą ziemi dla wszystkich mieszkańców naszej ojcowizny. A dziś – w duchu Ewangelii – trwając na modlitwie i poszcząc - módlmy się z całym Kościołem o pokój –mieszkańców Syrii i całego Bliskiego Wschodu!
Boże, Ojcze, Synu i Duchu Święty, prosimy...
Zanim zgaśnie światło naszych oczu i dzień nachyli się ku zachodowi istnienia,
Oświecaj nas i prowadź
Z ziemi mroku i rozpaczy,
Do Królestwa Bożego,
Do stolicy stawianej z kryształu i światła,
Ojcze, Synu i Duchu Święty,
Słowo,
Drogowskazie
Wbity na rozstajnych drogach kosmosu!
Nasza Nadziejo.
Boże, bogaty w miłosierdzie, wielbiony w tej tajemnicy we wszystkich naszych kościołach, wołamy do Ciebie o miłosierdzie dla nas i całego świata.
Jezu – my budujący Kościół na Górnym Śląsku - ufamy Tobie a w Roku Wiary pokornie prosimy: Zmiłuj się nad nami i przymnóż nam wiary.